Plcon, Polcon

14 08 2011

Wszystkich tych, których zainteresował temat Globalnego Ocieplenia (dwa posty wcześniej), a zwłaszcza tych, co udzielali się w dyskusji zapraszam na moją prelekcję podczas Polconu w Poznaniu

Fortress Europe – czyli co nas czeka, jeśli globalne ocieplenie to rzeczywistość a nie tylko „wymysł  ekologów”.
(Piątek, godz. 15:00, sala literacka 1)

Oprócz tego będzie mnie można spotkać na terenie konwentu podczas spotkania autorskiego i jako uczestnika kilku paneli dyskusyjnych (m. in. Czy polska fantastyka się rozwija? – brakuje mi tu drugiego członu „czy może się zwija” 😉 opanował nas – fantastów pozytywistyczny imperatyw ciągłego rozwoju, już nawet nie dopuszczamy myśli o tym, że regres jest w ogóle możliwy

Pełny program Polconu znajdziecie TU, na Polcon rzecz jasna serdecznie zapraszam.

Względem zaś globalnego ocieplenia – polecam, prócz Globalnego Ładu, książkę Giddensa pt. Klimatyczna katastrofa. Bardzo trzeźwa pozycja, Giddens zachowuje dystans do problemu, widzi racje różnych stron, widzi też – co najważniejsze – ich motywacje (jesli walka z globalnym ociepleniem ma się udać muszą zaistnieć, pisze m. in. Giddens, motywacje pozytywne prócz negatywnych, sam strach przed czymć co może się wydarzy za dwadzieścia – trzydzieści lat to zdecydowanie za mało).

 

 

 

 

Reklama




Na początek

16 08 2009

Kiedyś miałem pomysł by stworzyć portal, platformę blogową dla fantastów. Pomysł może i był dobry, na pewno świeży (było to kilka lat temu, platformy blogowe były wtedy w powijakach), miał jednak podstawową wadę – mnie mianowicie. Nie chodzi nawet oto, że nie znam HTML-a, chociaż to pewnie też była jakaś przeszkoda. Przede wszystkim zadecydował zwyczajny brak czasu – beztrosko sądziłem, że będę miał czas się tym zająć, podczas gdy rzeczywistość (czytaj: praca) zweryfikowała te plany, nie pozostawiając złudzeń (na marginesie – przepraszam tych, którym zdążyłem pozawracać już głowę moim pomysłem, nie doprowadzając go do końca).

Niemniej ów pomysł z czegoś się przecież wziął – otóż z chęci artykulacji swoich przemyśleń związanych z fantastyką, a szerzej – z literaturą. Papier, cóż, owszem, można słać artykuły do czasopism, można publikować w fanzinach, ale czas oddzielający moment publikacji od napisania tekstu jest przeraźliwie długi i najzwyczajniej w świecie zniechęca. Więc jednak blog; blog był kwestią czasu.

Tym razem ruszam bez szumnych zapowiedzi i nierealistycznych obietnic, zastrzegam, że z regularnością wpisów może być rozmaicie, niemniej P.T. Czytelnicy, którzy tutaj wejdą od czasu do czasu znajdą jakąś nową publicystykę nt. dopiero co przeczytanych książek, ogólnych zjawisk i trendów w fantastyce, wreszcie znajdą ogólne przemyślenia o literaturze.  Osobna kategoria wpisów dotyczyć będzie zjawiska, o którym się pisze dość dużo na świecie (oczywiście nie u nas, Polska – jak zwykle – zostaje w tyle) – chodzi o kurczenie się zasobów ropy naftowej i prawdopodobne przestawienie się światowej gospodarki na inne paliwa (o ile rzecz jasna coś wystarczająco dobrego ludzkość wymyśli zanim ropa się skończy).

Więc na razie tyle. Więcej wkrótce.

M. Guzek