Przerywam milczenie!

26 07 2010

 żeby zwrócić uwagę PT Czytelników bloga na nowy Czas fantastyki, który dopiero co pokazał się w empikach. A w nim m.in. artykuł o moim Trzecim Świecie, autorstwa Pawła Majki. Jest to bodaj najobszerniejszy dotąd tekst poświęcony mojej ostatniej książce. Zachęcam do lektury. 

A opróćz tego w „Czasie…”  trzymający poziom Ratman i rewelacyjny pędzący królik 🙂 no i jeszcze wiele ciekawych tekstów (np. Szczepana Twardocha, Jacka Dukaja). Na marginesie porównanie ostatnich numerów CzF i NF powoduje, że dociera do mnie że jestem chyba z innego  pokolenia czytelników – zdecydowanie wolę  CzF, a jeśli chodzi o NF to już dawno nie przeczytałem numeru NF od deski do deski. Starość, cóż  🙂


Działania

Information

10 Komentarzy

27 07 2010
MarcinB

Patrz Pan, to już nawet empik empikowi nierówny? W Plazie wczoraj nie było…

28 07 2010
Mateusz

Ja też dawno nie czytałem całej NF, ostatnio chyba parę lat temu w liceum, na wagarach 🙂

28 07 2010
Shadowmage

Maćku, mam takie samo wrażenie – w NF ciekawy tekst się trafia może jeden na numer; w CzF jest ich wiele.

29 07 2010
MarcinB

Ale tak jest przecież odkąd założono Czas, drodzy Odkrywcy. 😉 Parowski od początku reklamował go jako „kwartalnik (wcześniej dwumiesięcznik) dla zaawansowanych”, a do takich się chyba zaliczamy, nieprawdaż?

29 07 2010
maciejguzek

nie widzę związku pomiędzy założeniem CzF a tym, że nie chce mi się czytać całej NF. Tak już było przedtem, nim zaczął się Czas.
Ale to nei jest tak, że ja nie doceniam roboty ludzi z NF – widze że się starają (nowa ekipa mocno stawia na marketing netowy, tworzenie społeczności, wspieranie „uczestnictwa” fanów – jestem świezo po Kulturze Konwergencji i bazując na tym powiem, że zamysł wydaje się naprawdę niezły). Tylko, że to nie moja bajka – NF jest coraza bardziej pismem dla młodszych niż ja. Choć nadal kupuję.

względem tego, czy się zaliczam do zaawansowanych, jak Marcinie piszesz, to nie wiem (trochę mi to trąci zarozumialstwem). Chyba że zaawansowanych wiekiem (taki mógłby być podtytuł CzF – „dla zaawansowanych wiekiem 🙂

30 07 2010
MarcinB

Żadne tam zarozumialstwo, trzeźwa ocena sytuacji, ale mniejsza o to. Najważniejsze, że Pędzący Królik zaiste miażdży. 🙂

3 08 2010
tesska

„Czas Fantastyki” jest zdecydowanie najciekawszy z tego, co mamy na rynku… 🙂

3 08 2010
maciejguzek

indeed it is
chociaż pismo Kosików, Pawła Matuszka, Cetnara i Konrada Walewskiego też daje radę.
przy okazji – witam na blogu 🙂

3 08 2010
Maeg

Mimo wszystko w CzF brakuje większej dawki prozy, ale tego można szukać w F&SF właśnie.

„NF ciekawy tekst się trafia może jeden na numer;”
I jest praktycznie zawsze felieton Orbitowskiego. 😛

4 08 2010
maciejguzek

Prawdę mówiąc od jakiegoś czasu prozę wolę przyjmować w formie ksążkowej. nie mówie, że opowiadania z NF, CzF, F&SF, czy nawet SFHF czy jakoś tak (nigdy chyba nie nauczę się tego nowego tytułu pisma wydawanego onegdaj przez Roberta Szmidta 😉 są złe, ale jakoś mam mniejszą ochotę by je czytać, jesli opowiadanie to jednak wolę w antoligii. W pismach fantastycznych szukam glównie publicystyki – a CzF ma publicystykę najlepszą.
BTW – w ogóle fantastyka (no matter książki czy czasopisma) obecnie to jakieś 25 – 30 % mojego literackiego jadłospisu.

Dodaj komentarz